Chociaż istnieje znaczna hierarchia obronna między krajami posiadającymi broń nuklearną i tymi, które jej nie posiadają, istnieje również znacząca hierarchia między nielicznymi krajami posiadającymi taką broń. Poza mocą posiadanych głowic nuklearnych i liczbą ich w arsenale, kluczową rolę w tym obszarze odgrywają technologie wektorów zdolnych do przenoszenia tej broni.
W istocie posiadanie grawitacyjnej bomby atomowej, której może użyć wyłącznie bojowy samolot, o którym wiadomo, że jest wrażliwy i ma ograniczony zasięg, w żaden sposób nie jest porównywalne z posiadaniem międzykontynentalnych rakiet balistycznych w przypadku zmiany środowiska, zainstalowanych na pokładach nuklearnych okrętów podwodnych wyrzutni najnowszej generacji, o której wiemy, że jest prawie niemożliwa do wykrycia lub wyśledzenia.
W tym kontekście zagrożenie, jakie stwarza arsenał nuklearny Korei Północnej, choć w żadnym wypadku nie jest bez znaczenia, nie jest porównywalne z zagrożeniem, jakie stwarza pięć krajów członkowskich Rady Bezpieczeństwa ONZ, które również jako jedyne posiadają sieci SSBN o bardzo dużym zasięgu i SLBM.
Szacuje się obecnie, że Pjongjang ma około XNUMX głowic nuklearnych, podzielonych pomiędzy rakiety dalekiego zasięgu i siły bombardujące. Jednak do tej pory wszystko wskazywało na to, że Korea Północna nie posiadała wiedzy i umiejętności technologicznych, aby w wystarczającym stopniu zminiaturyzować swoje głowice nuklearne, a tym samym uzbroić swoje rakiety balistyczne średniego i krótkiego zasięgu lub swój przelot. Ale zdjęcia opublikowane dziś przez północnokoreańską prasę państwową podają w wątpliwość te pewniki (na głównej ilustracji)
Rzeczywiście, pokazują one, że przywódca Kim Dzong Un dokonuje inspekcji czegoś, co jest przedstawiane jako głowica nuklearna nowej generacji. Pokazane urządzenie rzeczywiście mogłoby zawierać broń rozszczepialną, ale jego najciekawszą cechą są jedynie wymiary.
Rzeczywiście, na podstawie zdjęć możemy oszacować, że pokazane urządzenie ma długość od 90 cm do 1 metra, przy średnicy rzędu 50 cm, a więc wymiarach na tyle małych, że mieszczą się na pokładzie rakiet balistycznych bardziej kompaktowych niż bardzo duże Północnokoreańskie międzykontynentalne międzykontynentalne rakiety balistyczne, w związku z czym stosunkowo łatwe do śledzenia przez satelitę.
W związku z tym w tle za prezydentem Korei Północnej ilustracja przedstawia instalację tej zminiaturyzowanej głowicy na pokładzie różnych typów rakiet, w tym owiewkę przypominającą taktyczny pocisk balistyczny KN-25, owiewkę balistyczną średniego zasięgu Hwasong -7, a także średniozmienny pocisk balistyczny Pukguksong-3.
Pozostało 75% tego artykułu do przeczytania. Zasubskrybuj, aby uzyskać do niego dostęp!
Wykonanie odcisków ucha jest konieczne, abyśmy mogli stworzyć Twoje monitory Klasyczne subskrypcje zapewnić dostęp do
artykuły w pełnej wersjii bez reklam.
Meta-Defense świętuje swoje 5-lecie!
- 20% w ramach subskrypcji Classic lub Premium z kodem Metanniv24
Oferta ważna od 10 do 20 maja na subskrypcję online nowej subskrypcji Classic lub Premium, roczną lub tygodniową na stronie Meta-Defense.
[…] […]
Uważajcie, w tym artykule jest dużo nieścisłości w identyfikowaniu północnokoreańskich pocisków rakietowych.
Nie wahaj się wyjaśnić swoich myśli. Nie będąc w najmniejszym stopniu ekspertem od północnokoreańskich pocisków rakietowych, przyznaję, że mogłem się pomylić w niektórych oznaczeniach. To powiedziawszy, bez względu na to, jak bardzo patrzę, nie widzę żadnego oczywistego błędu.
[…] zdolność międzykontynentalna. Ponadto, choć nie udało się tego obiektywnie potwierdzić, Pjongjang oświadczył niedawno, że udało mu się zminiaturyzować swoje głowice nuklearne, co umożliwiło, w razie potrzeby, uzbrojenie wszystkich tych rakiet w ładunek […]