Aby sfinalizować swoją transformację, polskie siły powietrzne są zainteresowane samolotami E-2D Hawkeye do zaawansowanego obserwacji powietrznej, a także F-15EX, Typhoon i Boramae, tworząc dwie eskadry, których mu brakuje. Jednakże te deklarowane ambicje napotykają bardzo realne ograniczenia w zakresie budżetu, zasobów ludzkich i wydajności.
W ostatnich miesiącach nie było tygodnia, aby polskie władze nie ogłaszały rozpoczęcia nowego, dużego programu zbrojeniowego. Chcąc unowocześnić i rozbudować swoje armie w obliczu zagrożenia rosyjskiego, Warszawa faktycznie zobowiązała się do znacznego zwiększenia inwestycji, dążąc do osiągnięcia w nadchodzących latach wysiłku obronnego na poziomie 4% PKB.
Jak dotąd większość zapowiedzi skupiała się na dokapitalizowaniu Wojska Polskiego poprzez zakup 1 czołgów M250A1 Abrams i K2 Black Panther, nad 2 bojowych wozów piechoty Borsuk i CBWP.
Polskie walki powietrzne otrzymają 96 helikopterów szturmowych AH64E Apache i 32 AW149, w które wyposażone będzie 27 dywizjonów polskiej artylerii prawie 800 systemów HIMARS i K239 Chunmoo oraz tyle samo dział samobieżnych Krab i K155 Thunder kal. 9 mm.
Na polu morskim Warszawa rozpoczęła budowę Fregaty klasy Mièçznicki uruchomiono ponownie nowa wersja programu ORKA nabyć flotę łodzi podwodnych. W polu przeciwlotniczym polska armia będzie dysponować 8 bateriami Patriot PAC-3 i 22 baterie przeciwlotnicze Pilica+ wyposażone w rakiety krótkiego i średniego zasięgu CAMM-ER. Zajęto się nawet przestrzenią kosmiczną, składając zamówienie od francuskiego Airbusa DS na dwa wojskowe satelity rozpoznawcze.
Polskie Siły Powietrzne dzisiaj
Paradoksalnie, siła powietrzna była dotychczas przez Warszawę w mniejszym lub większym stopniu odkładana na bok, chyba że poprzez zakup 48 południowokoreańskich lekkich myśliwców FA-50. Prawdą jest, że był to obszar, który był wcześniej traktowany priorytetowo, zwłaszcza w przypadku zamówienia na 32 samoloty F-35A Lighting 2 w 2019 r. w celu wzmocnienia 48 samolotów F-16 C/D zamówionych na początku 2010 r.
Co więcej, Warszawa wie, że siła powietrzna jest niewątpliwie mocną stroną NATO przeciwko Rosji i że w przypadku konfliktu z Moskwą może być łatwo i szybko zmobilizowana przez europejskich sojuszników, w odróżnieniu od sił powietrznych naziemnych.
Wydaje się jednak, że obecnie Warszawa rozważa doprowadzenie swoich sił powietrznych do poziomu wysiłku podejmowanego w domenie lądowej i morskiej. Już kilka tygodni temu Polska i Szwecja zgodziły się na zakup 2 używanych samolotów przedniego kierowania powietrzem Saab 340.
Urządzenia tego typu, typu Awac, pozwalają na wykrycie samolotów i rakiet wroga oraz koordynację działań lotnictwa myśliwskiego i obrony powietrznej w celu przeciwstawienia się im. Do chwili obecnej w Europie jedynie trzy kraje posiadają tego typu możliwości: Francja, Wielka Brytania i Szwecja.
E-2D Hawkeye interesuje Warszawę
Jednak Saab 340 zakupiony przez Warszawę za 52 miliony euro to jedynie rozwiązanie oczekujące. Rzeczywiście, Polska podjęłaby się negocjacji z amerykańskim Northrop-Grummanem w sprawie przejęcie E-2D Hawkeye, aby zapewnić tę misję w przyszłości.
75% tego artykułu pozostało do przeczytania,
Subskrybuj, aby uzyskać do niego dostęp!
Wykonanie odcisków ucha jest konieczne, abyśmy mogli stworzyć Twoje monitory Klasyczne subskrypcje zapewnić dostęp do
artykuły w pełnej wersjii bez reklam,
od 6,90 €.
Subskrypcja biuletynu
Zarejestruj się na Biuletyn dotyczący metaobrony otrzymać
najnowsze artykuły o modzie codziennie lub co tydzień
[…] Aby sfinalizować swoją transformację, polskie siły powietrzne są zainteresowane samolotem E-2D Hawkeye do zaawansowanego rozpoznania powietrznego, a także F-15EX, […]