Czy NATO może zostać zaatakowane przez Rosję w 2030 roku?

- Reklama -

W ostatnich dniach kilku przywódców politycznych z NATO, ale także z Finlandii, Niemiec i Polski, wygłosiło bardzo niepokojące przemówienia. Według nich ryzyko jest obecnie znaczne, że Rosja zdecyduje się na atak na jedno z państw NATO w ciągu pięciu lat, czyli około 2030 roku.

Od tego czasu pomnożyły się opinie na ten temat zarówno w prasie, jak i w Internecie oraz w kanałach informacyjnych. Niektórzy widzą w wypowiedziach Borisa Pistoriusa manewr polityczny mający cel wewnętrzny. Inni postrzegają to jako katastrofizm oderwany od rzeczywistości, zwłaszcza jeśli chodzi o rosyjską siłę militarną. Te ostatnie ostatecznie potwierdzają realność tego przemówienia.

Aby odpowiedzieć na to pytanie, konieczne jest jasne określenie faktów związanych z problemem, tj. realiów tego, jaka może być obecnie równowaga sił w Europie, ale także przeanalizowanie wszystkich czynników ścierających i leżących u ich podstaw sił politycznych . A jak zobaczymy w tym artykule, parafrazując dobrze znany status na Facebooku, jest to skomplikowane!

- Reklama -

Jaki będzie potencjał militarny Rosji w 2030 roku?

Pierwszą kwestią, aby ocenić ryzyko wojny w Europie do 2030 roku, jest możliwość oceny potencjału militarnego, jakim faktycznie będzie dysponowała Moskwa w tym czasie.

Rosyjski T-72 zniszczony na Ukrainie
Dokładny poziom rosyjskich strat na Ukrainie pozostaje przedmiotem dyskusji specjalistów w tej dziedzinie.

Aby to osiągnąć, niezbędne są doskonałe źródła, często pozostające poza zasięgiem komentatorów, jeśli niekoniecznie służb wywiadowczych, ale także spora dawka mocy wróżbiarskich. Rzeczywiście, ten przyszły potencjał opiera się na czterech czynnikach, każdy równie niepewny jak drugi.

Bardzo niepewny punkt pochodzenia i harmonogram

Pierwsza to nic innego, jak jej początek, czyli to, jakimi siłami zbrojnymi faktycznie dysponuje dziś rosyjski sztab generalny. Już samo to jedno pytanie stanowi wyzwanie. Informacje o stratach rosyjskich w ludziach i sprzęcie są najczęściej bardzo zróżnicowane w zależności od źródeł, a tym bardziej wiarygodne ustalenie realiów systemu operacyjnego Moskwy.

- Reklama -

Jeżeli charakter miejsca pochodzenia jest niepewny, jego czas jest równie niepewny. Rzeczywiście nikt nie jest dziś w stanie przewidzieć, kiedy zakończy się wojna na Ukrainie, ani jakie będą parametry tego ewentualnego pokoju.

Oczywiście pomiędzy zwycięską Rosją z jednej strony, Ukrainą, która zdołała wyzwolić całe swoje terytorium z drugiej, a prawdopodobną hipotezą koreanizacji ukraińskiego teatru, konsekwencje dla potencjału militarnego armii rosyjskich mogą być radykalne różny.

Tym samym porażka Rosji prawdopodobnie doprowadziłaby do znaczących wewnętrznych wstrząsów politycznych w kraju, co wiązałoby się z trudnościami w odbudowie skutecznego narzędzia wojskowego.

- Reklama -

Przeciwnie, zwycięstwo Moskwy zapewniłoby Kremlowi skonsolidowaną władzę nad znacznie powiększonym terytorium i ludnością oraz wzmocniłoby zaufanie władz do siły militarnej.

Rosyjski T-55 w drodze na Ukrainę
O ile rosyjski przemysł obronny niezaprzeczalnie wyprodukował w 2023 roku nowe czołgi, to rosyjskie siły zaangażowane na Ukrainie otrzymały także bardzo stare modele, takie jak T-55 i T-64.

LOGO metaobrona 70 Wojskowa równowaga sił | Sojusze wojskowe | Analiza obrony

75% tego artykułu pozostało do przeczytania,
Subskrybuj, aby uzyskać do niego dostęp!

Wykonanie odcisków ucha jest konieczne, abyśmy mogli stworzyć Twoje monitory Klasyczne subskrypcje zapewnić dostęp do
artykuły w pełnej wersjii bez reklam,
od 6,90 €.


Subskrypcja biuletynu

Zarejestruj się na Biuletyn dotyczący metaobrony otrzymać
najnowsze artykuły o modzie codziennie lub co tydzień

- Reklama -

Na dalej

5 Komentarze

  1. Kraje UE mają około 450 milionów mieszkańców, podczas gdy Rosja ma tylko 140.

    Demograficzna równowaga sił sprawia, że ​​atak NATO ze strony Rosji jest całkowicie samobójczy.

    A kto uwierzy, że Rosja dokona inwazji na kraje NATO, skoro nie będzie w stanie przejąć całkowitej kontroli nad Ukrainą?

    Czujemy ciężar lobby przemysłu zbrojeniowego, które podnosząc zagrożenie ze strony Rosji, chciałyby, aby dla ich największej korzyści składano im masowe zamówienia.

    • Zakładając, że Europejczykom uda się zmobilizować tak samo jak Rosjanom, zakładając, że wszystkie kraje europejskie zobowiążą się, zakładając, że kraje europejskie zdecydują się wysłać wszystkie swoje zasoby, zakładając... Tego wskaźnika nie można zignorować, ale jest on bardzo odległy od sam w sobie jest skuteczny. Izrael pokonał Egipt i jego 15 razy liczniejszych sojuszników dwa razy w ciągu siedmiu lat i odebrał Egiptowi cały Synaj i Wzgórza Golan od Syrii. Na początku II wojny światowej Francja, Wielka Brytania, Belgia i Holandia były dwukrotnie bardziej zaludnione niż Niemcy. Podczas I wojny światowej Rosja była pięć razy bardziej zaludniona niż Niemcy.

  2. bonjour,
    ze swojej strony uważam, że nasze bezpieczeństwo zależy od nas i nie zawsze polegamy na Amerykanach! Nie lubię Trumpa, ale zgadzam się z nim, że to nie Amerykanie mają płacić za Europejczyków.
    wyjdźmy ze swojej strefy komfortu, ciągle narzekając i kłócąc się jak na szkolnym podwórku.
    nasza obrona należy do nas i nie zapominajcie, że nasza armia jest jak ubezpieczenie, zawsze kosztuje za dużo, gdy z niej nie korzystamy.
    dobre myśli i dobry wieczór

    • Trump to intelektualny oszust. Europejska obrona za pośrednictwem NATO co roku przynosi USA miliardy w ramach operacji przemysłowych.
      To bardzo proste, poza Francją i kilkoma częściami Wielkiej Brytanii i Niemiec wszystko jest amerykańskie.
      Trump nie tylko podnieca istnienie dolnej części frontu (bla bla zagraniczne zagrożenie itp.)

  3. Krótko mówiąc, jeśli vis tempom para bellum pozostaje podstawą. Jest to zdrowy rozsądek, ale biorąc pod uwagę różne różnice polityczne w różnych krajach europejskich, czy będziemy w stanie ujednolicić strategię i przystąpić do wdrażania polityki operacyjnej, nic nie jest mniej pewne. Zmusza nas to do opracowania kosztownej, ale bezpieczniejszej strategii przeciwdziałania losowości z nielicznymi krajami, które się na to zgadzają. Zwykle nie dokonując inwazji na kraje NATO, ale próbując uderzyć w jeden z krajów bałtyckich, nie możemy sobie pozwolić na to, aby to wykluczyć. Tym bardziej, że nie odnotowano wyniku obecnego konfliktu i gdyby (nie tego sobie życzyliśmy) Ukraina upadła, sytuacja geostrategiczna nie byłaby już taka sama. W tej chwili, czy w Rosji, czy w USA, jesteśmy w fazie przedwyborczej, więc równie dobrze można powiedzieć, że słowa chwili nie będą tymi, które usłyszymy pod koniec roku, w którym zwycięży realizm . W każdym razie dziękuję Méta Défense za całą tę pracę (nowy abonent).

PORTALE SPOŁECZNOŚCIOWE

Ostatnie artykuły